Czarujących demonów czar

Jak najtaniej zacząć grać Disciples of Tzeentch?

Armia aktualnie nie jest najpotężniejsza, gdyż GW wciąć nie wydało zaktualizowanego podręcznika do drugiej edycji AoS (plotki mówią o lutym 2020!), lecz w rękach wprawnego gracza można wymanewrować potężniejsze armie. Ale do gier lekkich, nie nastawionych na konkurencje na poziomie międzynarodowym czy walk o Złote Kalesony, Disciples of Tzeentch jest armią bardzo przyjemną w prowadzeniu – można grać demonami (które mają obiektywnie (!) najpiękniejsze modele spośród wszystkich demonów), mortal’ami (czyli śmiertelnicy, których jest naprawdę dużo do wyboru, miszmasz się nigdy nie znudzi – do tego nowo wydana armia, Slaves to Darkness, idealnie się z nimi łączy) lub jednymi i drugimi naraz, plus mnóstwo sojuszników do wyboru, i nieprawdopodobnie satysfakcjonująca umiejetność armijna – Destiny Dice – Kości przeznaczenia – na początku gry rzucasz 9cioma kościami i wyniki na kościach możesz używać w trakcie gry zamiast rzutu. Chcesz mieć dokładnie 9 podczas rzucania zaklęć? Wykorzystaj Destiny Dice! Chcesz na pewno trafić przeciwnika w walce wręcz? Wykorzystaj DD! Chcesz zadać dokładnie 6 obrażeń na losowe obrażenia na kości d6? Wykorzystaj DD! (Szczegóły w Battletom’ie)

Ale skupmy się na najefektywniejszym (i w tym przypadku najefektowniejszym) wejściu w tą armię czyli… Start Collecting: Daemons of Tzeentch! (i tym samym demoniczną część armii, gdyż mortal’e nie mają swojego odpowiednika w opłacalnym zestawie Start Collecting, może nowy battletome nam takowy przyniesie)
Koszt ~240zł a mamy w nim 710 punktów na start:

  • 10x Pink horrors (180 punktów)
  • 3x Flamers of Tzeentch (140 punktów)
  • 3x Screamers of Tzeentch (100 punktów)
  • Herald of Tzeentch on foot (140 punktów)*
  • Burning chariot of Tzeentch (150 punktów)*
  • – te dwa modele można złożyć na różne sposoby, czytaj dalej…

Do 1000 punktów już nam niedaleko, więc… Drugi Start Collecting! Dlaczego? Ponieważ wyżej wymienione modele z gwiazdką można złożyć inaczej, więc za ~480zł będziemy mieć:

  • 2x Pink Horrors po 10 sztuk w jedostce, a że PH są battleline’m to mamy podstawę rozpiski na 1000 punktów (plus są czarodziejami!)
  • 6x Flamers (strzelająca jednostka)
  • 6x Screamers (nieprawdopodobnie szybka jednostka)
  • Herald of Tzeentch on foot (pierwszy bohater, czarodziej, z potęznym czarem na pokładzie)
  • Burning chariot (strzelająca jednostka, bardzo szybka, posiadająca więcej życia niż podstawowe Flamers) Dodatkowo złożymy z drugiego zestawu:
  • Herald of Tzeentch on disc (szybki bohater-czarodziej, mający więcej życia niż bohater pieszy) (200 pkt)
  • Exalted Flamers of Tzeentch (strzelająca jednostka, lepsza niż bazowe Flamers) (90 pkt)

Tym samym można już zacząć grać w gry na 1000 punktów (w sumie mamy 1420 punktów). Tzeentch to mocno czarująca armia, można by pokusić się o zestaw Malign Sorcery który doda nam Endless Spell’e do naszej dyspozji – wierzcie mi – Tzeentch je cudownie wykorzystuje na swoją korzyść!
Koszt ~200zł.
Proponowałbym uzupełnić armię o Brimstone Horrors i Blue Horrors – nasze Pink Horrory podczas śmierci zamieniają się w Blue Horrors, te zaś w Brimstone Horrors, więc logiczne jest by nie dawać przeciwnikowi przewagi: ~90zł za pudełko z 10x Brimstone i 10x Blue Horrors.

Co dalej? Big Boss!! Lord of Change, nasz główny czarodziej, wielki mag który rzuca czary jak nikt inny, i jak nikt inny potrafi wspomagać naszych czarodziejów których mamy nie mało w armii – kosztuje 380 punktów i ~330zł w większości sklepów. Lecz warto.
Dokupmy trzeci unit Pink Horrorów (~90zł) i mamy już wszystko aby zagrać na 2000 punktów.

Taka rozpiska nie będzie zdobywać pucharów, ale gra się nimi naprawdę przyjemnie, modele cieszą oczy a cena armii na małą ilość punktów jest naprawdę mała (w porównaniu do innych armii).

A czy wspominałem że istnieją jeszcze mortal’e z Disciples of Tzeentch? I inne demony…? To już historia na dłuższą pogawędkę… (ale różnorodność jest olbrzymia, ta armia się nie znudzi!)


Autor: Libra